Serial ciągnie się masakrycznie. Tylko 6 odcinków, ale wrażenie, jakby było dwa razy więcej. Nie nazwałabym go też horrorem ale raczej thrillerem. Główna bohaterka żyje we współczesnych czasach, gdzie są nowoczesne metody potwierdzające tożsamość, takie jak badania DNA, jednak nikt z bohaterów o tym nie pamięta. Serial jest dziwny, a zakończenie przewidywalne, choć pozostawiające uczucie niedosytu. W ostatnim odcinku reżyserowi przypomniało się, że to horror. Dziwny...
Dokładnie opisane moje odczucia, na początku spoko, tajemnica, odkrywanie. Ale ciągnie się niemiłosiernie, a zakończenie to takie jakby przyczepione z innej opowieści. Oceniam na 5/10, ale rozczarowałam się na koniec.